Jak wykorzystać trójpodział w kompozycji fotografii

Trójpodział jest jednym z podstawowych zasad kompozycji fotografii. Polega on na podzieleniu zdjęcia na trzy równe części, zarówno poziomo, jak i pionowo. Trójpodział może być wykorzystany do wyeksponowania ważnych elementów w kadrze, takich jak postaci lub obiekty.

Trójpodział to po prostu siatka dzieląca prostokąt na dziewięć równych części, jak pokazuję na moim zdjęciu poniżej:

Trójpodział nazywany też czasami złotym podziałem (choć myślę, że błędnie, bo złoty podział to też złota proporcja) wywodzi się z formuły złotej proporcji, która ma wpływ na umiejscowieniu tematu poza centrum kadru. Złota proporcja to matematyczna formuła, która daje podstawy do stworzenia złotej spirali. Genezę złotej spirali opisuję w tym artykule.

Warto jest zobaczyć czym jest złota spirala, więc zapraszam najpierw do przeczytania wspomnianego artykułu. Jeżeli poprowadzimy złote spirale z każdego rogu zdjęcia to zakończą się one mniej więcej w przecięciach siatki trójpodziału, co daje szybkie i konkretne umiejscowienie wybranego tematu w mocnych punktach kadru.

Reguła trójpodziału ma być wskazówką udanej kompozycji — sugeruje umieszczenie fotografowanego obiektu wzdłuż jednej z czterech linii, a najlepiej w jednym z czterech punktów przecięcia.

Prześledźmy wybrane moje fotografie wykonane ponad 10 lat temu i sprawdźmy czy zastosowałem tę regułę. Moją przygodę z fotografią rozpocząłem 15 lat temu, więc w tym czasie uczyłem się zasad kompozycji i niektóre kadry wykonywałem bardziej intuicyjnie, niż zgodnie z wytycznymi.

Wiatraki zaczęto stawiać na kołobrzeskich polach około 2008 roku i były nowym planem do zdjęć. To fotomontaż, na który składa się kilka zdjęć, ale wydaje się, że trójpodział został zachowany, bo kolumna biegnie wzdłuż jednej linii, a w mocnym punkcie znajduje się jedno ze skrzydeł. Mam duży sentyment do tego zdjęcia, bo to było jedno z moich pierwszych zdjęć krajobrazowych.

Plaża w Trzęsaczu, pozostałości po wzmocnieniach przy ruinach kościoła. Jedna z linii biegnie prawie po widnokręgu, a beczki są w mocnych punktach. Idealnie byłoby gdyby słońce zachodziło w mocnym punkcie, jednakże ze względu na dobór kadru oraz wielkość tych beczek jest to raczej niemożliwe do wykadrowania w tej chwili. Beczki powodują też, że kadr stał się „ciężki” i przytłacza odbiorcę. Być może odejście od pierwszego planu pomogłoby perspektywie, ale pewnie „boki” na to nie pozwalały.

Plaża w Kołobrzegu. Linie kompletnie nietrafione. Wykadrowałem poniżej zgodnie z wytycznymi.

Po wykadrowaniu zdjęcia do linii trójpodziału.

Górna linia idzie wzdłuż widnokręgu, a mocny punkt jest „prawie” na konarze.

Tu już wykadrowane tak, żeby odnaleźć linie trójpodziału.

Norwegia. Po wykadrowaniu tak, żeby górna linia była na styku góry z wodą, a mocne punkty dotykały kamieni.

W roku 2009 odwiedziłem Grand Canyon. Tutaj poprowadziłem jedną z linii wzdłuż olbrzymiej skały.